Proszę czekać |
Proszę czekać
|
| Strona Główna | | | Impressum | | | Kariera | tel.:(+48) 22 440 15 00 |
| creditreform@creditreform.pl |
W ubiegłym roku w Monitorze Sądowym i Gospodarczym opublikowano informacje dotyczące upadłości 606 firm, wobec 750 firm w 2015 roku, 807 w 2014 roku i 888 w 2013 r. Z danych Creditreform Polska płynie jeszcze bardziej krzepiący wniosek – dane tyczące rozpoczętych procesów upadłościowych w 2016 roku mówią o niecałym pół tysiącu podmiotów. Niestety, jest to dość iluzoryczna poprawa i wcale nie wynika z poprawiającej się koniunktury gospodarczej. W ekonomii zachodzi bowiem często paradoksalne na pierwszy rzut oka zjawisko korelacji między wzrostem PKB a liczbą spółek ogłaszających niewypłacalność. Dochodzi wtedy do efektu skali – im więcej nowych przedsiębiorstw powstaje, tym większe jest ryzyko, że określony ich odsetek zbankrutuje.
- W związku ze zmienionym prawem upadłościowym zwiększyła się liczba tzw. postępowań o zabezpieczenie majątku, czyli naprawczych – zauważa Magdalena Maciejewska, kierownik Działu Informacji w Creditreform Polska. W jej opinii w ubiegłym roku miało miejsce około 350 podobnych postępowań. – Widać więc, że trend spadkowy ulega wyciszeniu – dodaje przedstawicielka wywiadowni gospodarczej.
Z danych Creditreform Polska wynika, że co czwarta bankrutująca firma reprezentowała działalność handlową, natomiast około 20 proc. ogłaszających upadłość spółek należała do podmiotów z branży budowlanej. Zaledwie niecałe 4 proc. upadłości to spółki zajmujące się transportem.
- Szacujemy, że w 2017 roku liczba ogłoszonych upadłości pozostanie na podobnym poziomie, albo nieznacznie wzrośnie. Zdecydowanie więcej będzie natomiast postępowań sanacyjnych – ocenia Magdalena Maciejewska.
